Archiwa tagu: serwis Chorzów

Eksploatacja baterii w laptopie

SZYBKI PORADNIK DOTYCZĄCY BATERII W LAPTOPIE.

Raty Chorzów, laptopy, komputery

Przedstawiam porady nt. akumulatorów w laptopach, netbookach, gdyż w sieci znajduje się obecnie dużo nieprawdziwych informacji. Wg. mnie istnieje jedna profesjonalna strona internetowa na ten temat – www.batteryuniversity.com – zawiera ona jednak tak dużo informacji, że dla przeciętnego użytkownika jest bardzo niewygodna.

Będzie to swoiste streszczenie ww. strony zawierającym jedynie informacje przydatne dla użytkowników laptopów. Dodatkowe informacje możecie uzyskać również w serwisie komputerowym w firmie graficom.

 INFORMACJE WSTĘPNE

  • w laptopie posiadasz baterię litowo-jonową lub litowo-polimerowo-jonową. Różnice między nimi są nieistotne dla użytkownika.
  • masz jakąś teorię, której ten tekst nie potrwierdzi/obali – najprawdopodobniej jest to tylko czyjaś mądrość życiowa nie do końca zgodna z prawdą.
  • bateria baterii nierówna – jedna prawidłowo użytkowana może paść po roku – druga użytkowana nieco brutalnie może dobrze działać po trzech latach
  • baterie są dla ludzi i nie bez powodu nie dołącza się do nich instrukcji obsługi. Naprawde najprostszy sposób aby negatywnie wpłynąć na baterię to za bardzo kombinować…

1. KUPIŁEM LAPTOPA

Kupiłeś laptopa i sprzedawca powiedział, że baterię należy formatować. 3 pełne cykle ładowania i rozładowania, a ładować to najlepiej 12 godzin. No cóż, porada dobra, tylko że od wielu lat nieaktualna. Formatowanie, formowanie – wszystko nieaktualne. Obecne baterie nie wymagają żadnych tego typu akrobacji.

2. EFEKT PAMIĘCI, FORMATOWANIE, FORMOWANIE, KALIBRACJA

Baterie w laptopach (li-ion, li-polim) nie posiadają efektu pamięci. No, posidają pomijalnie mały efekt pamięci… Dodatkowo jest jeszcze układ elektroniczny… Zaczynają się schody. Zwykłe ogniwo montowane w laptopach nie ma, lub ma nieistotnie mały efekt pamięci. Niestety w baterii znajduje się także układ elektroniczny który odpowiada za wskaźnik naładowania baterii. Na podstawie cykli ładowania/rozładowania uczy się on ile jeszcze energii zostało w ogniwie. Aby wskazania były prawidłowe wymagane jest raz na około 3 miesiące przeprowadzenie cyklu ładowania do pełna a po nim pełnego rozładowania. Nie należy jednak sobie brać tego zbytnio do serca – praktycznie każdy użytkownik co najmniej raz na 3 miesiące naładuje do pełna potem rozładuje całkiem baterię. Dodatkowo –  rozkalibrowany układ to tylko błędne wskazania poziomu naładowania baterii, a nie uszkodzenie ogniwa. Jeśli czujesz, że z wskazaniami coś jest nie tak – skalibruj. Istnieją także programy mówiące o stanie baterii w laptopie – dla HP jest to HP Battery Check – powie, czy wszystko jest ok, czy trzeba kalibrować itp.

Również do serca nie należy sobie zbytnio brać słów “pełne rozładowanie” przy kalibrowaniu. Niektórzy katują baterię do zera rozładowując ją na ekranie BIOS’u… Jest to zupełnie niepotrzebne i może być szkodliwe. Windows sam wejdzie w stan hibernacji, gdy zostanie już nędzna resztka prądu I takie rozładowanie w zupełności wystarcza. Chcesz “lepiej” albo “dokładniej” skalibrować baterię przez rozładowanie jej na ekranie BIOS’u?

Naprawdę stracisz tylko czas…

3. PRZEDŁUŻANIE ŻYWOTNOŚCI BATERII

Pojemność współczesnych baterii w laptopach jest funckją trzech czynników: czasu, temperatury, poziomu naładowania oraz częściowo głębokości cykli.

  1. CZAS

Baterie starzeją się w czasie. Spowolnić czasu nie można – jedyna rada jaką można dać: – nie kupuj nowej baterii na zapas.

  1. TEMPERATURA I POZIOM NAŁADOWANIA

Baterie czują się zdecydowanie lepiej w niższych temperaturach – dłużej zachowują swoją pojemność. Najlepiej przedstawić to za pomocą tabeli:

akumulator_tabela

W związku z tym można dać kilka prostych rad:

  • unikaj podwyższonych temperatur – np samochód w słońcu, laptop na parapecie.
  • jeżeli laptopa używasz tylko na zasilaniu możesz rozważyć wyciągnięcie baterii I składowanie jej w lodówce (nie w zamrażalniku!!! Temperatury poniżej zera niszczą baterię!). Pamiętaj jednak, że w gniazdu czasami też brakuje prądu – czy naprawdę warto oszczędzać baterię i narażać się na potencjalną utratę danych?
  • możesz wydłużyć nieco żywotność baterii rozładowując ja przed dłuższym (np na weekend, gdy nie używasz laptopa) składowaniem do 40% bez zabawy z lodówką. Im dłuższy czas składowania tym skuteczniejsza jest to działanie. Ciężko powiedzieć, czy opłaca się tak wyładowywać na noc – wydłuża się wtedy cykl, co jest gorsze od krótkich cykli. Zysk jest mały (kilka % straty pojemności rocznie mniej), a codziennie rano tracisz czas na ładowanie.
  1. CYKLE

Obecne na rynku baterie lepiej doładowywać jak często się da. Głębokie cykle ładowaniarozładowania są dla baterii gorsze – czyli jest zupełnie odwrotnie niż w przypadku starego typu baterii niklowo-kadmowych! Poniżej wykres pojemności (czerwone) i rezystancji wewnętrznej (niebieskie) w funkcji liczby cykli.

 wykres

Wyraźnie widać, że nie ma się co przejmować liczbą cykli. Często spotyka się także informacje o liczniku cykli w baterii, który „wyłącza” baterię po osiągnieciu danej liczby cykli – dlatego niektórzy radzą „oszczędzać” te cykle. Czasami (np w MacBookach) można sprawdzić liczbę cykli które przeszła bateria. Teoria o „oszczedzaniu” cykli tutaj upada, gdyż liczniki tam montowane za pełen cykl uznają 100% sumarycznego rozładowania, czyli 10×10%, 5x 20% i 2×50% to jeden cykl. Podobną informację podaje pomoc HP. W internecie nie byłem wstanie znaleźć żadnej rzetelnej informacji na temat istnienia limitu cykli.  Brak informacji na ten temat podczas googlania w języku angielskim oznacza, że prawdopodobnie ten limit to taki nasz polski urban legend…

  1. ZBYT DŁUGIE ŁADOWANIE, ZBYT MOCNE WYŁADOWANIE

Baterie li-ion i li-polimer nie lubią, gdy zbyt długo się je ładuje. Nie należy się tym jednak zupełnie przejmować, gdyż układ elektroniczny baterii/ładowarki automatycznie przestanie ją ładować kiedy osiągnie ona 100% naładowania. Baterie także nie lubią być zbyt mocno wyładowywane. Tutaj też na straży stoi układ elektroniczny – odetnie połączenie laptopa z baterią, gdy jej poziom naładowania spadnie poniżej pewnego poziomu. Teoretycznie można wprowadzić baterię w zbyt niski stan – wymęczyć ją do zera na ekranie BIOSu i zostawić na półce (baterie same z siebie gdy nie są nigdzie podłączone też sie wyładowywują). Jak widać trzeba się postarać by baterię w ten sposób uszkodzić.

4. PODSUMOWANIE

Mam nadzieję, że ten opis choć trochę przyczyni się do rozpowszechnienia konkretnych informacji o bateriach. Wszystkie informacje jakie tutaj zawarłem pochodzą z www.batteryuniversity.com.

Twardziel w dobrej kondycji

Dysk tzw. twardy czyli HDD to jeden z podstawowych elementów komputera. To tutaj znajduje się system operacyjny, tu zainstalowane są wszystkie używane przez nas aplikacje, to tu wreszcie przechowywane są bezcenne dane – owoc naszej pracy. Dlatego tak ważną sprawą jest, aby w odpowiedni sposób umieć dbać o twardy dysk. 

Z reguły pojemność nowo zakupionego dysku twardego wydaje się czymś, czego długo nie będziemy w stanie zapełnić i im jest ona większa, tym bardziej użytkownik pozwala sobie na mniej oszczędne gospodarowanie. Niestety, ogromna początkowo przestrzeń kurczy się w zastraszającym tempie. Przybywa zainstalowanych aplikacji, plików, system Windows zaczyna wyraźnie zwalniać i denerwująco wolno reagować na nasze polecenia, a uruchomienie jakiegokolwiek programu trwa bardzo długo. Tworzy się ogólny chaos, nad którym w pewnym momencie nie jesteśmy już w stanie zapanować. W tym momencie pojawia się nieco spóźnione pytanie: co zrobić, aby nasz komputer odzyskał dawną formę? Sposobów jest kilka i wszystkie powinny być stosowane podczas codziennej pracy. 

Deinstalacja aplikacji

Pierwszą czynnością, którą wykonujemy dosyć często, jest deinstalacja nie używanych programów. Podstawowym, często popełnianym błędem jest „ręczne” usuwanie programów. Przeważnie każdy nowo zainstalowany program nie ogranicza się do skopiowania plików w miejsce, które my wskażemy. Część plików (bibliotek, plików informacyjnych) kopiowana jest do katalogów systemowych, co zapewnia prawidłowe funkcjonowanie programu.
Innym elementem, przeważnie modyfikowanym podczas instalacji, jest rejestr, do którego wpisywane są informacje pozwalające systemowi operacyjnemu poprawnie obsługiwać dany program. Tak więc kasując fizycznie jedynie katalog programu, usuwamy faktycznie tylko jego część, reszta natomiast zostaje na dysku twardym, „zaśmiecając” jego cenną powierzchnię, co często jest przyczyną zmniejszenia wydajności systemu.
Podstawowym rozwiązaniem tego typu problemów, które mogą, a nawet powinni stosować wszyscy posiadacze Windows, jest odinstalowanie zbędnych programów. Stosuje się zazwyczaj dwie metody. Po pierwsze, wraz z programem instalowany jest często program odinstalowujący, który – uruchomiony – odszuka wszystkie elementy danego programu i raz na zawsze je usunie. Drugą metodą odinstalowywania jest wykorzystywanie elementu systemowego „Dodaj/Usuń programy”. Znajduje się on w menu Start, w ustawieniach Panelu Sterowania. Uruchomiony, pokaże nam listę wszystkich zainstalowanych do tej pory programów. Po wybraniu z listy programu, który chcemy usunąć, klikamy przycisk Dodaj/Usuń i sprawa załatwiona.
Obie te metody powinny być zakończone opróżnieniem „kosza na śmieci”, gdyż tam znajdą się wszystkie odinstalowane pliki. Sporadyczne kłopoty mogą wystąpić podczas deinstalacji aplikacji 16-bitowych oraz małych programów typu freeware pisanych często niezgodnie z wytycznymi twórców systemu. Mogą one zwyczajnie zostać nie zauważone i nie dopisane przez system do listy zainstalowanych aplikacji.

Defragmentacja dysków

Instalowanie i usuwanie aplikacji powoduje stale zwiększającą się fragmentację zawartości dysku. Proces, jakiemu regularnie powinniśmy poddawać naszego „twardziela” nazywany jest defragmentacją dysku. Ma on na celu uporządkowanie struktury katalogów i plików na dysku twardym w ten sposób, aby system Windows miał do nich jak najszybszy dostęp. Przyspieszy to działanie dysku twardego i, co za tym idzie, całego systemu.
Do defragmentacji dysku wykorzystujemy program „Defragmentator dysków”, który uruchamiamy z Menu Start Ţ Programy Ţ Akcesoria Ţ Narzędzia systemowe. Jego obsługa jest prosta: ogranicza się do wybrania litery dysku, który chcemy defragmentować i potwierdzenia przez kliknięcie OK. Przycisk „Ustawienia” daje dostęp do okna konfiguracyjnego programu, gdzie możemy ustawić opcję rozmieszczania plików tak, aby programy uruchamiały się szybciej. Dostępna jest również opcja sprawdzania dysku na występowanie błędów. Proces defragmentacji jest długotrwały (tym dłuższy, im większej pojemności jest dysk), toteż należy go przeprowadzać wtedy, gdy nie musimy wykorzystywać pełnej mocy komputera – zwalnia on znacznie działanie całego systemu.

Skanowanie dysków

Sposobem dbania o dysk twardy jest także korzystanie z programów diagnostycznych typu „ScanDisk”. Takie programy sprawdzają poprawność plików i folderów, odszukują fragmenty utraconych plików, sprawdzają pliki na występowanie nieprawidłowych nazw, dat i godzin, wykrywają skrzyżowane pliki oraz skanują powierzchnię dysku twardego na wypadek występowania uszkodzeń fizycznych (tzw. bad sektorów).
Program „ScanDisk”, znajduje się w tym samym miejscu, co opisywany poprzednio „Defragmentator dysków”. Po ponownym uruchomieniu „ScanDisk” wykona szereg testów oraz spróbuje dokonać ewentualnych napraw w strukturach katalogów i plików, a uszkodzenia wykryte jako fizyczne zostaną zaznaczone tak, aby żaden program nie starał się ich w przyszłości wykorzystać.  Opcje programu dają do wyboru możliwość skanowania jednocześnie obszarów systemowych i obszarów danych lub każdego z tych obszarów osobno. Można również wyłączyć proces testowania zapisu i naprawiania uszkodzonych sektorów w plikach ukrytych i systemowych.
Program powinien być uruchamiany za każdym razem, gdy system zostanie nieprawidłowo zamknięty oraz okresowo dla zbadania spójności danych.

Porządkowanie dysków

Ostatnim systemowym elementem, jaki możemy wykorzystać jest „Porządkowanie dysków”. Za jego pomocą możemy szybko pozbyć się plików tymczasowych (zawartości folderu TEMP), plików z kosza na śmieci, plików pobranych tymczasowo z sieci Internet oraz starych plików programu „ScanDisk”. Przycisk „Wyświetl pliki” pozwoli na wgląd w zawartość poszczególnych folderów, zanim zdecydujemy się na ich wyczyszczenie. Z poziomu tego elementu (zakładka „Więcej opcji”) możemy również dodawać lub usuwać poszczególne komponenty systemu (sekcja „Składniki systemu Windows”) oraz odinstalowywać aplikacje (sekcja „Zainstalowane programy”). Stosowanie tych kilku podstawowych reguł pozwoli nam uniknąć wielu problemów i straty czasu spowodowanej przeinstalowywaniem kompletnie zablokowanego systemu operacyjnego oraz pracującego na nim oprogramowania. 

Komputerowe „miotły”

Inną, bardziej zaawansowaną metodą kontroli zawartości dysków twardych jest zaopatrzenie się w specjalne oprogramowanie, którego zadaniem jest stała kontrola wszystkich procesów instalacyjnych oraz sprawdzanie na bieżąco zawartości dysku twardego. Godnymi polecenia aplikacjami tego typu są np. Wise Disk Cleaner 6.15 oraz program Odkurzacz 12.Te komputerowe „miotły” uruchamiają się automatycznie wraz ze startem Windows i, działając w tle, zbierają informacje o wszystkich instalowanych aplikacjach, elementach systemu operacyjnego oraz całej zawartości dysku twardego. Wyręczają one użytkownika, pokazując mu jak na dłoni wszystkie zbędne elementy, stare wersje plików i ich niepotrzebne kopie zapasowe, prowadzą statystykę, pokazując ile razy dany element był używany i w zależności od wyników proponują, które pliki powinny być usunięte. Tego typu programy powinni mieć wszyscy użytkownicy, którzy instalują dużą liczbę oprogramowania (np. typu shareware). 

Programy dodatkowe

Wszystkie opisane w artykule elementy są integralnymi częściami systemu i choć ich możliwości są stosunkowo ograniczone, to są dostępne dla wszystkich posiadaczy Windows. Użytkownicy chcący gruntownie „przebadać” swój dysk (i nie tylko) powinni sięgnąć po specjalistyczne oprogramowanie utworzone z myślą o usuwaniu wszelkich błędów w systemie Windows. Liderami w tej dziedzinie są producenci dysków HDD oferując swojemu użytkownikowi firmowe narzędzia dostępne na swoich stronach jak min. np:

·         Fujitsu ATA Diagnostic Tool 6.80 – Program diagnostyczny służący do sprawdzania kondycji dysków twardych firmy Fujitsu. Umożliwia on sprawdzenie dysków twardych pod kątem niesprawności wykorzystując mechanizm S.M.A.R.T oraz skanując powierzchnie talerzy dysku w poszukiwaniu bad sektorów.

·         Acronis True Image WD Edition Software będący darmowym program przeznaczonym tylko dla posiadaczy dysków twardych firmy Western Digital. min. cechy Acronis True Image: Drive Cloning – pozwala na szybkie sklonowanie zawartości jednego dysku na drugi Drive Migration – pozwala na przeniesienie danych  

·         Hitachi Align Tool 1.0 build 114 – narzędzie przeznaczone dla nowoczesnych dysków twardych firmy Hitachi, za pomocą którego można przeprowadzić formatowanie partycji w blokach po 4K każdy.